Test farb tablicowych/kredowych II edycja 2016

W dniu dzisiejszym chcielibyśmy zaprezentować ostatni, a zarazem zaktualizowany artykuł z cyklu Druga Edycja Testu Farb Magnetycznych i Tablicowych!

Jak dotąd zweryfikowaliśmy jakość 11 farb magnetycznych i 3 farb śmiało nazwanych przez producentów 2w1, czyli farb magnetyczno-tablicowych. Wyjątkowo wnikliwie i skutecznie sprawdziliśmy, które slogany o doskonałej jakości są prawdziwe, a które pozostają w sferze życzeń producentów!

Tym razem na swój warsztat wzięliśmy farby tablicowe. Do niedawna nasz artykuł miał 18 głównych bohaterów, lecz w dniu dzisiejszym (październik 2016) do tego grona dołączymy absolutną nowość- farbę tablicową Owatrol! W naszej aktualizacji znajdziecie zatem dużo rynkowych nowości, ale również emulsje, które już sprawdzaliśmy w pierwszej edycji naszego testu.

Poznajcie zatem od lewej strony:

Farba Tablicowa Chalkboard Rustoleum, Benjamin Moore Chalkboard 308, Pentart Chalkboard Paint, Primacol Decorative Farba do tablic, Farba tablicowa Creall Boardy, Americana Chalkboard Paint, Novodomo Farba Tablicowa, Stamperia Black Board, Dupli-Color Schutafel Farbe, Craft Farba Tablicowa, Syntilor Farba do tablic szkolnych, Pabeo Ardoise Chalkboard Paint, Jeger Tablicowa, Tikkurila Liitu Blackboard, Flugger Interior Board Finish, Farba Tablicowa T+, Caparol Premium Clean. Farba Tablicowa (HQ Blackboard) oraz Farba Tablicowa Owatrol.

Karta techniczna

Teoria - czyli karty charakterystyki/techniczne

Jako konsumenci poszukujący różnego rodzaju farb (często zupełnie o tym nie wiedząc) jesteśmy chronieni przez unijny system REACH. W jaki sposób działa system? Już wyjaśniamy.

Zgodnie z REACH (a dokładnie jego 31 artykułem), osoba dostarczająca nam substancję lub mieszaninę, jest zobowiązana zapewnić nam kartę charakterystyki/techniczną w języku urzędowym państwa na którego terenie substancja została wprowadzona do obrotu.

Co to dla nas oznacza? Unijne przepisy nakazują sprzedającemu farbę dostarczyć nam, konsumentom, kartę produktu w języku polskim. Pewnie zastanawiasz się czym jest karta i dlaczego jest aż tak ważna? Dzięki informacjom w niej zawartym możemy na przykład ocenić czy farba, którą zamierzamy kupić jest bezpieczna zarówno dla nas jak i dla środowiska.

Poniżej definicja karty charakterystyki z nieocenionej Wikipedii:

Karta charakterystyki/MSDS- dokument zawierający opis zagrożeń, które może spowodować określona substancja lub mieszanina chemiczna (czyli preparat), a także podstawowe dane fizykochemiczne na jej temat. Jej podstawowym celem jest informowanie o potencjalnych zagrożeniach związanych z daną substancją (mieszaniną), metodach ich zapobiegania i procedurach jakie należy wykonać w razie wystąpienia skażenia opisywaną substancją (mieszaniną).

Poza kartą charakterystyki, śmiało możemy żądać od sprzedawcy karty technicznej produktu. Karta ta, będzie bardziej przydatna malarzom (tym profesjonalnym jak i okazjonalnym :). Okaże się bowiem prawdziwą skarbnicą wiedzy na temat aplikacji. Jeśli więc zastanawiasz się:

• jakiego narzędzia użyć, aby podczas aplikacji uzyskać najlepsze wykończenie,
• kiedy możesz nałożyć kolejną warstwę farby tablicowej,
• po jakim czasie możesz bezkarnie korzystać z nowo wymalowanej tablicy,

koniecznie zajrzyj właśnie do karty technicznej. Znajdziesz tam wszystkie zalecenia od producenta. A kto, jeśli nie sam producent farby najlepiej nam doradzi w kwestii aplikacji?

Idąc tym tropem sprawdźmy zatem jak z obowiązkiem dostarczania kart produktu radzą sobie sprzedawcy! Test nie rozpoczął się jeszcze na dobre, a my już obserwujemy ogromne różnice!

Dostępność kart technicznych a kanał zakupu

Nie zaskoczył nas fakt, iż dostawcy szczególnie popularnych farb do kredy najlepiej zadbali o doskonałą dostępność kart technicznych. Na pierwsze słowa uznania zasługują więc Rustoleum, Benjamin Moore, Tikkurila Liitu i Flugger Interior.

Jesteśmy również pod wrażeniem polityki producenta nowej farby Owatrol, który zapewnił użytkownikom pełen dostęp do informacji od początku wprowadzenia produktu na polski rynek.

Ogólnodostępne okazały się również karty techniczne emulsji do kredy, które kupiliśmy w marketach budowlanych Obi, Castorama czy Leroy Merlin. Zdobycie kart do Primacol, Jeger Novodomo i Syntilor okazało się więc absolutnie bezproblemowe.

Niestety nie możemy powiedzieć tego samego o farbach sprzedawanych w sklepach, które znane są w Internecie jako specjalistyczne - „dla artystów” czy „dla plastyków”. Oczekiwaliśmy, że ze względu na bardzo wąską specjalizację produktową sprzedawcy okażą się dużo lepiej przygotowani, niż np. wielkie markety budowlane z tysiącami produktów. Czekała nas niestety niemiła niespodzianka.

Nasze poszukiwania kart technicznych farb zakupionych w tym kanale spełzły na niczym. Z przykrością musimy stwierdzić, iż samodzielnie nie udało nam się znaleźć uwaga- ani jednej karty technicznej! Nie daliśmy jednak za wygraną i poszerzyliśmy poszukiwania o karty w języku angielskim. Dzięki tym staraniom udało nam się odnaleźć tylko jedną kartę Pebeo.

Mocno zmęczeni, postanowiliśmy skorzystać z naszych doświadczeń zdobytych przy poprzednich testach i w nasze poszukiwania włączyliśmy sprzedawców u których nabyliśmy farby do eksperymentu. Niestety znowu czekało nas rozczarowanie. Na przesłaną prośbę o dostarczenie karty technicznej otrzymaliśmy niezwykle grzeczną, acz tylko jedną odpowiedź! Jakby tego było mało w wiadomości, nie odnaleźliśmy spodziewanej karty technicznej. Treść głosiła, iż sprzedawca przesyła prośbę do producenta. Czas nieubłaganie mijał, wszelkie testy zostały zakończone (nawet zdarzyliśmy już zrobić aktualizację tekstu w października 2016!), a odpowiedzi nadal brak! Tym sposobem Americana, Stamperia, Creal, Pentart w dalszym ciągu pozostały bez kart technicznych. Z przykrością musimy przyznać, że sklepy specjalistyczne ogromnie nas rozczarowały...

W zdobyciu pozostałych farb do testu pomógł nam portal allegro. I tak oto dzięki temu kanałowi sprzedaży weszliśmy w posiadanie Craft, HQ, Caparol, Dupli Color i Schjerning Blackboard (T+).

Niestety okazało się, że tylko ich zakup był szybki i bezproblemowy- uzyskanie kart technicznych już nie było takie proste. Honor allegro uratował jednak sprzedawca farby tablicowej HQ. Dzięki jego uprzejmości karta techniczna znalazła się w naszej skrzynce odbiorczej już po 10 min od wysłania naszej wiadomości! Co zaś tyczy się farby Schjerning (T+) sprzedawca co prawda karty nie posiadał, ale przesłana ulotka wraz z kartą potwierdzającą skład chemiczny farby, dała nam choć część informacji.

Niestety przez resztę sprzedawców nie zostaliśmy zaszczyceni informacją zwrotną i nadal pełni nadziei oczekujemy na odpowiedź :).

Ilość informacji

Karty techniczne przygotowane, możemy zatem przyjrzeć się ich jakości. Z poprzedniego punktu wiemy już, że sama ich dostępność to już połowa sukcesu. Zerknijmy jednak bardziej wnikliwie jak dużo informacji jesteśmy w stanie z nich wyczytać.

Okazało się, że do najbardziej treściwych kart należy zdecydowanie Benjamin Moore, Tikkurila, Farba tablicowa HQ, Rustoleum.

Następne w zestawieniu plasują się, nieco mniej treściwe, ale również dobrze informujące klienta Owatrol, Primacol, Syntilor, Jeger i Flugger. Karta Novodomo będzie zamykała naszą stawkę, ze względu na bardzo podstawowe informacje, które producent umieścił w karcie.

Pozostaje nam jeszcze karta Pabeo, którą w desperacji odnaleźliśmy w wersji anglojęzycznej. Informuje ona konsumentów na bardzo zbliżonym poziomie co przedostatnia w zestawienia farba z Castoramy.

Niestety pozostałe farby czeka dyskwalifikacja ze względu na brak kart technicznych. Ta kategoria zawiera Farbę Schjerning (T+), Dupli-Color, Caparol, Americana, Stamperia, Craft, Pentart i Creall.

Etykieta

W dalszym ciągu pozostajemy w kategorii „informacja”. Tym razem jednak przyjrzymy się etykietom testowanych farb. Uważamy, że kryterium to, jest tym bardziej ważne, iż wybierając farby w sklepie stacjonarnym, często decyzję o zakupie bądź nie, podejmujemy właśnie po zapoznaniu się z komunikatami zawartymi na opakowaniu.

Dobra wiadomość jest taka, że informacje na niej zawarte zazwyczaj nie są przypadkowe i również podlegają regulacji prawnej. Rozporządzenie CLP (uzupełnienie systemu REACH) bo o nim mowa, jasno instruuje producentów co powinno się znaleźć na etykiecie.

Oszczędzimy Ci dzisiaj Drogi Czytelniku wyjątkowo nudnych szczegółów rozporządzeń, ale jedno z podstawowych głosi, iż etykiety produktów sprzedawanych na terenie Polski muszą zawierać informacje w naszym ojczystym języku. Obowiązkowe jest również umieszczane piktogramów i tabeli z informacjami bezpieczeństwa.

Przyjrzyjmy się zatem naszym farbom do kredy.

Podczas naszego testu okazało się, że do regulacji prawnych najpoważniejszej podeszli dwaj producenci- Rustoleum (po lewej) i Syntilor (po prawej). Ze wszystkich 18 farb tylko one zawierały ostrzeżenia i ramki. Cieszymy się, że podczas październikowej 2016 aktualizacji do tej grupy dołączyła nowa tablicówka Owatrol.

Kolejne farby, które posiadają wyjątkowo treściwe etykiety w polskim języku, jednak bez dodatkowych oznaczeń należą do Benjamin Moore, Primacol, Dupli-Color, Novodomo, Jeger.

Tikkurila, Flugger, Farba Tablicowa HQ i Caparol to farby, które prezentują zdecydowanie mniejszy zakres informacji w porównaniu do poprzedników. Jednocześnie w dalszym ciągu nie posiadają prawidłowych oznaczeń. Poniższe zdjęcie po lewej stronie prezentuje tą grupę.

Zdjęcie po prawej stronie, z kolei reprezentuje farby plasujące się na przedostatnim miejscu. Oto Craft, Schjerning T+, Creall, Stamperia i Pentart. Nie sposób nie zauważyć, że na ich etykietach znajdziemy w zasadzie tylko kilka zdań w języku polskim. Jakby tego było mało wszyscy jesteśmy zgodni, iż tak skąpe informacje nie udzielają odpowiedzi na podstawowe pytania a co dopiero mówić o poznaniu zagrożeń!

Zbliżając się już do końca rozważań informacyjnych, pozostały nam etykiety farb Pabeo i Americana. Te dwie farby stworzyły nam najbardziej niechlubną kategorię - absolutny brak etykiety w języku polskim!

Czas na pierwsze wnioski. Na pierwszy rzut oka widać, iż na większych opakowaniach znajdziemy lepiej informujące nas etykiety. Jednak unijne rozporządzenia są bezlitosne, a niewielka pojemność farby nie zwalnia producenta z przestrzegania prawa i rzetelnego informowania konsumentów.

Kategorię ETYKIETY bezapelacyjnie wygrywają zatem Rustoleum, Syntilor i Owatrol.

Tyle teorii- zacznijmy nasz test!

Test główny

Wiedza z kart technicznych i etykiet została już przyswojona- tak uzbrojeni byliśmy gotowi do rozpoczęcia przygotowań do testu głównego. Zakupiliśmy więc dobrej jakości wałki w ilości 18 sztuk i użyliśmy ich do wymalowania 18 płyt pilśniowych (wymiary 40x40 cm). W październiku 2016 roku dokupiliśmy kolejny wałek i płytę, aby rozszerzyć nasz test o dodatkową farbę tablicową.

Tak jak wskazują zalecenia wszystkich producentów zadbaliśmy, by płyty, które zamierzaliśmy pomalować były czyste i pozbawione uszkodzeń. Poza tym zrezygnowaliśmy z gruntowania płyt chcąc przetestować jak emulsje poradzą sobie z powierzchnią płyty. W naszej drugiej edycji nie użyliśmy więc farb podkładowych BIN i SMART PRIMER od Rustoleum (znanych z pierwszej edycji Testu Farb Tablicowych-Kredowych).

Podczas trwania naszego eksperymentu w naszym testowym pokoju SPINEX panowała temperatura około 20º C. Z hasłem „rzetelność ponad wszystko” rozpoczęliśmy malowanie próbek!

Opakowanie

Rozpoczynając malowanie nie mogliśmy przejść obojętnie obok różnic w opakowaniach, które zaserwowali nam producenci.

Większe ilości farby zapakowane zostały w standardowe, acz bardzo wygodne podczas aplikacji, metalowe puszki (Benjamin Moore, Novodomo, Rustoleum czy Owatrol itp.).

Wśród mniejszych królowały z kolei plastikowe buteleczki, które zostały dzielnie zaprezentowane przez Americana czy Stamperia. Ten rodzaj pakowania uważamy jednak za wyjątkowo niewygodny w procesie mieszania farby. Ciekawą propozycje zaprezentował również producent Craft, którego opakowanie żeńskiej części naszego zespołu przypominało pudełko kremu.

Jednak największą naszą uwagę skierowaliśmy na Caparol. Dlaczego jego opakowanie było takie niezwykłe? Spieszymy z wyjaśnieniami.

Wszystkie testowane farby posiadały profesjonalne opakowania. Prawie wszystkie- wyjątkiem okazała się właśnie farba Caparol. Jej opakowanie jako jedyne z wszystkich wyglądało zupełnie przypadkowo. Niewielkie białe wiaderko z mało profesjonalną etykietą, które wyglądała jakby ktoś ją przed chwilą wydrukował na domowej drukarce. To opakowanie tak nas zaskoczyło, iż wróciliśmy do internetowej aukcji, na której nabyliśmy emulsję do kredy. Tam doczytaliśmy, iż farba sprzedawana jest w 10 litrowych wiadrach, a 330 ml, które kupiliśmy zostało zapakowane w opakowanie zastępcze. Wiedząc, iż farba nie została oryginalnie zapakowana zaczęliśmy zastawiać się czy otrzymaliśmy pełnowartościowy produkt? Czy farba na pewno jest w 100% zdatna do użycia?

Myślicie, że to już koniec niespodzianek z farbą Caparol? Brak informacji na temat farby do kredy na oficjalnej stronie producenta sprawił, iż czuliśmy się zupełnie zdezorientowani. Postanowiliśmy zatem zapytać u źródła, co właściwie kupiliśmy? Podczas kontaktu ze specjalistą firmy Caparol zostaliśmy poinformowani, iż zakupiona przez nas farba, nie jest firmową emulsją. Najprawdopodobniej więc allegrowicz samodzielnie wzbogacił emulsję Caparol nieznanymi środkami i aktualnie sprzedaję ją jako farbę tablicową.

Po usłyszeniu tych rewelacji, stało się jasne dlaczego nie udało nam się odnaleźć żadnych informacji dotyczących tablicówki Caparol. Wszystkie te informacje spowodowały całkowitą dyskwalifikację marki Caparol w naszym teście.

Pojemność

Przyjrzeliśmy się już opakowaniom wykorzystanym w teście. Sprawdźmy jak wygląda dostępność innych pojemności testowanych przez nas emulsji. Caparol, którą dosłownie przed chwilą odrzuciliśmy, wykazuje największą, bo 10 litrową pojemnością farby do kredy.

Na naszą pozytywną uwagę zasługuje Chalkboard od Rustoleum. Tylko ta tablicówka z pośród 19 testowanych posiada bardzo wygodną wersje w spray. Jeśli więc czeka nas malowanie szkła, ale obawiamy się, że zostaną nam widoczne ślady po pędzlu, ta wersja będzie zdecydowanie najlepsza.

Oto zestawienie pojemności farb zarówno tych wykorzystanych w teście, jak i pozostałych, które możemy znaleźć na rynku:

Zapach/baza farby

Zapach, to kolejny aspekt, wobec którego w naszym teście nie przejdziemy obojętnie!

Czując woń czy smród farb, bardzo szybko zyskujemy wiele informacji. Główną jest oczywiście baza farby- do wyboru mamy więc wodną bądź rozpuszczalnikową podstawę emulsji.

Większość testowanych dzisiaj farb okazuje się być praktycznie bezzapachowa. Może to oznaczać jedno-posiadają wodną bazę!

Wśród wodnych farb nie mogła ukryć się rozpuszczalnikowa baza farby Syntilor (Leroy Merlin). Niezbyt delikatny zapach farby został już osławiony na forach internetowych i jedyne co możemy dzisiaj dodać to, że absolutnie zasłużył na swoją opinię.

Dupli-Color to drugi rodzynek w kategorii zapach. Zapach tej jedynej niemieckiej tablicówki wskazywałaby na wodną bazę farby. Z drugiej jednak strony napis na etykiecie groźnie ostrzega, iż „lakier, może powodować uczulenia”. Konieczność malowania w masce, również nie napawa optymizmem.. Przecież wodne farby są bardzo bezpieczne... Farba ta pozostaje dla nas zagadką, którą mamy nadzieję uda się rozwiązać do końca testu.

Kolor

Pierwsze różnice dotyczące opakowań i zapachów zostały zlokalizowane. Przyjrzyjmy się teraz kolorom farb. Ktoś mógłby powiedzieć, ze to zupełnie niepotrzebny punkt- przecież testujemy tylko czarny kolor, ale gwarantujemy- nie będzie nudno! Skąd ta pewność? Bo okazuje się, że ilu producentów, tyle wersji pojęcia czarnego koloru. Przekonajcie się sami!

Lewa strona wskazuje emulsje, które zgodnie sklasyfikowaliśmy jako „mniej czarne”. Pod dostatkiem znajdziemy tutaj różne odcieni grafitów, a nawet (o dziwo!)- szary kolor.

Prawa strona należy do zwycięzców i wg nas są to próbki cechujące się najbardziej zbliżonym do jakże pożądanego w teście koloru czarnego. Zastanawiacie się która próbka należy do której marki?

Oto rozwiązanie zagadki:

Naszym zdaniem bezapelacyjnie próbki farb Flugger, Tikkurila, Pentart, Rustoleum, Creall, Owatrol, Dupli Color, Pabeo, Craft i HQ charakteryzują się czernią w najbardziej intensywnej odmianie.

Primacol i Novodomo szybciej zaliczymy do koloru grafitowego, niż do czarnej barwy. Podobne odczucia mamy w stosunku do pozostałych farb Pabeo, Americana Chalkboard Paint, Syntilor, Caparol i Jeger i Benjamin Moore z jednym wyjątkiem.

Tym wyjątkiem jest Stamperia. To chyba jedyna próbka tak bardzo odstająca kolorem od pozostałych. I chodź w naszej pierwszej edycji testu farb do kredy kolor był dokładnie ten sam, w drugiej edycji mieliśmy nadzieję, że producent przestał oferować szarą farbę jako czarną...

Powierzchnia

Czarny kolor odnaleziony, poszukajmy zatem farby, dzięki której uzyskamy najładniejsze wykończenie. Po pierwszych porównaniach już widzimy, że nie będzie łatwo.

Kiedy nasze próbki wyschły, wyszło na jaw, iż po aplikacji farb Americana Chalkboard Paint, Syntilor, Dupli-Color i Craft otrzymaliśmy powierzchnie z bardzo widocznymi śladami po wałku. Musimy zaznaczyć, iż Dupli-Color to farba, która chyba najbardziej uwidocznił nam tzw. baty.

Weryfikując powierzchnię ponownie zwróciła naszą uwagę próbka farby Syntilor. Okazało się, że pomimo dosyć długiego czasu utwardzenia, w dalszym ciągu miała bardzo intensywny zapach. Ciekawi jesteśmy jak długo czekalibyśmy na wywietrzenie tego zapachu z mieszkania. Malowanie dziecięcego pokoju? Stanowczo odradzamy!

Caparol to z kolei farba, która nie uwidoczniła nam śladów po wałku, ale na wymalowanej powierzchni doskonale widać strukturę, po której od razu możemy stwierdzić gdzie zostało nałożone więcej farby. Efekt uzyskany w ten sposób nie zyskał jednak naszego uznania i zdecydowanie nie chcielibyśmy odtworzyć go na własnej ścianie.

Naszym subiektywnym zdaniem najlepszą powierzchnię do pisania kredą uzyskaliśmy przy pomocy farb Flugger, Tikkurila, Rustoleum, Stamperia i Owatrol. W naszym zestawieniu pod względem ładnego wykończenia kolejno plasują się Novodomo, Primacol, Pabeo, Creall, HQ i Jeger. Akceptowalne próbki należą do Pentart i T+. Pomimo faktu, iż podczas malowania nadają powierzchni widoczną strukturę, to przynajmniej nie widać śladów prowadzenia wałka malarskiego.

Czas

Wiemy już dzięki którym farbom uzyskamy doskonałą czerń z najlepszym wykończeniem. Przyszedł więc moment, na sprawdzenie jak dużo czasu powinniśmy zarezerwować sobie, aby nasza zwykła ściana stała się szkolną tablicą do pisania kredą.

Nasze zestawienie wskazywałoby, iż gdyby tylko kryterium czasowe decydowało o wyborze farby to zdecydowanie wybralibyśmy Dupli-Color Schutafel. 18 godzin to czas po jakim od rozpoczęcia malowania moglibyśmy korzystać z świeżo wymalowanej tablicy.

Kolejne- drugie miejsce należy do Americana Chalkboard. Dwie godziny na nałożenie dwóch warstw i kolejne 24 na pełne utwardzeni powierzchni, sprawia że tablica gotowa jest już po 26 godzinach. Do zacnej grupy tablicówek do szybkich zmian zaliczymy jeszcze farbę Rustoleum w spray o której wspomnieliśmy wcześniej. W tym przypadku również wystarczy zarezerwować 26 godzin (po godzinie na każdą warstwę i 24 na leżakowanie).

Jednocześnie zauważyliśmy, że jeśli zależy nam na ładnym wykończeniu tablicy, z nałożeniem kolejnych warstw powinniśmy wstrzymać się na od 2 do 4 godzin, a następnie pozostawić powierzchnie na 3 dni do pełnego utwardzenia się farby. W tej grupie właśnie znalazły się farby, które zachwyciły nas swoim wykończeniem Rustoleum i kolejne Novodomo, Owatrol, Jeger, Pabeo, HQ Blackboard, Primacol.

Kategoria czas ma również swoich nieco mniej pozytywnych bohaterów. Wyjątkowo długo na efekty naszego malowania każe na siebie czekać Tikkurila Liitu (wymaga aż miesiąca na utwardzenie!). Tuż za nią znajdziemy Benjamin Moore z wynikiem 14 dni. Następna emulsja to pełna gotowość do użycia po 8-10 dniach plus oczekiwanie 12 godzin pomiędzy warstwami. Domyślacie się, która to farba? Oczywiście Syntilor.

Producent następnej farby- Craft niestety podał nam tylko informację o 24 godzinnych odstępach, które powinnyśmy zachować pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw. Ze względu na brak czasu na utwardzenie nie jesteśmy w stanie zakwalifikować go do żadnej z grup.

W kategorii czas nie będziemy niestety oryginalni względem farby Pentar. Za brak jakichkolwiek wskazówek dotyczących aplikacji farby ponownie czeka ją absolutna dyskwalifikacja.

Wydajność

Znamy już efekty, które uzyskamy korzystając z testowanych farb. Znamy również czas, który będziemy musieli wykorzystać na malowanie. Dowiedzmy się jeszcze ile będzie nas kosztowała przyjemność posiadania tablicy do kredy. W pierwszej kolejności porównamy wydajność farb a następnie przejdziemy do kosztów.

19 producentów podaje nam różne ilości warstw koniecznych do aplikacji idealnej tablicy. Liczba warstw waha się od 1 do aż 3 warstw. Do naszych wyliczeń postanowiliśmy zatem przyjąć jedną uśrednioną wartość dwóch warstw dla wszystkich emulsji, by w ten sposób odnaleźć najbardziej wydajną emulsję.

Wystarczy jeden rzut okiem, aby stwierdzić, że farby tablicowe mają w zasadzie bardzo podobną wydajność z litra. Czysta statystyka podpowiada, że najczęściej wymalowalibyśmy pomiędzy 8 a 10 metrami kwadratowymi (zakładając, że chcemy 1 warstwą pokryć jak największą powierzchnię).

Porównując wyniki z naszej powyższej tabeli, jedynie producenci Americana i Dupli-Color,wykazują wyższą wydajność swoich farb. Drugie kryterium- wydajność z opakowania- sprowadza nas jednak na ziemię i okazuje się, że wartości te jednak nie odbiegają już od innych emulsji.

Pozostańmy w tematyce wydajności z opakowania. Liderem tej kategorii okazuje się Rustoleum. Dzięki jednej puszcze Rustoleum otrzymamy aż 5 do 6 metrów kwadratowych już gotowej powierzchni. Dla porównania Benjamin Moore o takiej samej pojemności puszki pozwoli otrzymać nam zaledwie 4,3 m².

W kontekście gotowej powierzchni zaskoczyła nas farba Primacol. Pojemność 750 ml zapewnia nam między 2,25 a 3,0 m²tablicy. Przecież ten sam wynik otrzymamy, jeśli użyjemy farby Owatrol- a jej puszka to tylko 500 ml!

Przy okazji nie zaskoczymy nikogo, iż najmniejsze wartości wydajności z opakowań będą należały do najmniejszych opakowań. Zdumiał nas jednak fakt, iż zarówno Farba Tablicowa T+ (HQ Blackboard), Pabeo z pojemnością 250 ml jak i Americana (118 ml) dadzą nam tą samą wartość 1 metra tablicy.

Farby Creall Boardy, Stamperia, Craft Farba Tablicowa, Pentar to grono zdyskwalifikowanych emulsji. Dlaczego znalazły się w tej grupie? Producenci nie zadbali o jakąkolwiek informację dotyczącą wydajności.

Koszt

Efekty są, czas zarezerwowany, wydajność znana. Przeliczmy zatem jak głęboko będziemy musieli sięgnąć do naszej kieszeni, żeby cieszyć się z tablicy do pisania kredą.

Różnice w pojemności farb postanowiliśmy zniwelować poprzez porównanie kosztów związanych z 100 ml farby.

Gdy porównamy koszt 100 ml różnice widoczne są niemal od razu! Najtańsza w naszym zestawieniu okazuje się być Dupli-Color z ceną 3,90 PLN. Najwięcej zaś zapłacimy za farbę Stamperia z oszałamiającą kwotą 27,75 PLN/100 ml.

Jeśli przyjrzymy się naszej tabeli jeszcze bardziej, to zauważymy, że ceny aż 8 farb mieszczą się w kategorii do 10 PLN. Najlepsze efekty w tej kategorii otrzymamy korzystając z Rustoleum, Tikkurila i Owatrol, co oznacza, że dobra farba wcale nie musi być droga!

Jeszcze jedną uwagą musimy się podzielić. Ponownie okazało się, iż kupując małe opakowania farb, tylko pozornie oszczędzamy. Na pierwszy rzut oka, lepiej zapłacić jest 17,50 zł niż 59 zł, ale wówczas cena za 100 ml wzrasta nam uwaga- dwukrotnie!

Właściwości kredowe

Nasz dzisiejszy test nieuchronnie zbliża się do końca. Przygotowane przez nas próbki już się utwardziły, a to może oznaczać tylko jedno- będziemy testować właściwości kredowe!

Nie czekając więc dłużej zapełniliśmy nasze próbki przy pomocy żółtej, pylącej kredy.

Podczas pisania kredą nie zaobserwowaliśmy bardzo znaczących różnic pomiędzy próbkami. Oczywiście próbki, gdzie powierzchnia okazała się nieco gładsza pisało nam się trochę lepiej (zerknij na podpunkt dotyczący powierzchni).

Dużo bardziej ciekawiło nas jak testowane farby do kredy poradzą sobie z usuwaniem zapisków. Nasz test rozpoczęliśmy od usunięcia środkowej części nazwy przy pomocy ściereczki- dodajmy, że w pierwszej kolejności była ona sucha.

Z usuwaniem zapisków tym sposobem bezkonkurencyjnie poradziły sobie próbki wymalowane Rustoleum, Pabeo, Owatrol, Novodomo i Primacol. Mamy jednak świadomość, iż nie jest to najlepszy sposób na ścieranie napisów i nie zalecamy stosowania tej metody w codziennym korzystaniu z domowych tablic!

Jeśli nie sucha szmatka, to co? Najlepszym sposobem usuwania zapisków jest wilgotna szmatka bądź gąbka. Szmatka została zmoczona i przystąpiliśmy do usuwania końcówek napisów z naszych próbek.

Byliśmy pewni, że w ten sposób otrzymamy plamy rozmytej kredy. Poniekąd tak się stało, ale najczystszymi powierzchniami okazały się próbki z Rustoleum, HQ, Benjamin Moor, Owatrol, Caparol i Stamperia.

Podczas tego testu wyszło również na jaw, iż podczas usuwania zapisków na naszej ściereczce pojawiły się ślady farby. I chociaż nie były one znaczące, to naszym zdaniem wogóle nie powinno ich być. Problem ten dotyczył Americana i Flugger.

A kiedy już mieliśmy pewność, że nasz test został zakończony czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka. Okazało się, iż pomimo całkowitego wytarcia wszystkich próbek na kliku z nich pod światłem napis był nadal widoczny. Problem ten dotyczy Craft, Flugger, Syntilor, HQ, Farba T+, Dupli Color, Novodomo.

 Atest PZH

Przed oficjalnym ogłoszeniem zakończenia II edycji testu farb tablicowych sprawdźmy jeszcze kilka aspektów. W pierwszej kolejności, sprawdźmy które farby będą dla nas najbardziej bezpieczne i które posiadają stosowne certyfikaty.

Jednym z najlepszych dokumentów potwierdzających, ze farba jest bezpieczna jest atest PZH. Czym jest atest i dlaczego jest tak ważny?

Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego na swojej stronie głosi:

„Logo „Produkt z Atestem” informuje konsumentów, że eksperci PZH ocenili produkt pod względem składu chemicznego i stwierdzili, że nie ma on negatywnego wpływu na zdrowie użytkowników. Bezpieczeństwo produktu jest sprawą kluczową dla konsumentów”.

I tak oto podczas sprawdzania naszych 19 farb kredowych wyszło na jaw, że tylko 7 może pochwalić się posiadaniem tegoż atestu.

Oto siedmiu wspaniałych: Rustoleum Chalkboard, Benjamin Moore Chalkboard, Syntilor Farba do tablic, Tikkurila Liitu Blackboard, Jeger Tablicowa, Farba Tablicowa (HQ Blackboard), Primacol Decorative Farba do tablic.

Termin przydatności

Kolejnym ważnym kryterium na które zwróciliśmy uwagę podczas testu to długość okresu przydatności. Zdajemy sobie sprawę, iż przeciętnemu Kowalskiemu wystarcza, aby produkt był ważny podczas zakupu, jednak aspekt ten staje się ważny dla sklepów i firm handlowych- im dłuższy termin, tym lepiej.

W tej kategorii bezwzględny prym wiodą Syntilor (6 lat) i Rustoleum (5 lat). Następny w kolejne uplasował się Dupli-Color. Choć nie odnaleźliśmy konkretnej informacji na temat okresu przydatności, to data, która widnieje na puszce wskazuje, że jest on dosyć długi.

Pozostaje farby posiadają dwuletni lub mniejszy okres ważności. Ponownie zaskoczył nas fakt, jak wiele testowanych farb w ogóle nie posiadała informacji do kiedy należy je zużyć.

Odporność na zamarzanie

Jeszcze tylko jeden aspekt pozostał nam do sprawdzenia- dosyć niespodziewany, bo zerkniemy, która farba może pochwalić się odpornością na zamarzanie.

W naszym klimacie kryterium to ważne jest szczególnie zimą. Przemrożona farba traci część swoich właściwości, a kupując farbę odporną na wahania temperatury mamy zawsze pewność, iż kupiliśmy pełnowartościową farbę.

I tak oto, ustaliliśmy, iż tylko dwie emulsje posiadają odporność na mróz- Rustoleum i Pabeo Ardoise Chalkboard Paint.

O ile producent farby Pebeo nie podaje szczegółów dotyczących zamarzania swojej farby, to Rustoleum przechodzi do konkretów podając informacje o aż 5 cyklach przemarzania! Co to dla nas oznacza? Farba może zamarzać i odmarzać aż 5 razy, bez utraty swoich właściwości. Klient, który kupuje farbę Rustoleum zawsze ma więc pewność, iż zakupił 100% wartościowy towar!

Inne produkty do kredy

Niniejszym pozostaje nam ogłosić koniec II edycji testu farb tablicowych/kredowych! Przed postawieniem ostatniej kropki, sprawdźmy jeszcze jakie produkty oprócz testowanych czarnych farb do kredy oferują nam ich producenci.

Poza standardową czernią farb, producenci coraz częściej dają nam możliwość uzyskania tablicy kredowej w bardzo wielu kolorach. Poza gotowymi produktami, zauważyliśmy iż na rynku pojawiły się bazy do barwienia. Dzięki temu ułatwieniu sami wybieramy odcień czy ton koloru, który chcemy użyć w projekcie naszego nowego mieszkania. Nie musimy być już zdani na zdefiniowane kolory! Do producentów szczycących się tym rozwiązaniem należą Rustoleum, Benjamin Moore i Tikkurila.

Producent Rustoleum nie tylko nadąża za trendami w farbach do kredy, ale mamy wrażenie, ze wyznacza nowe... Dlaczego? Amerykański producent Rustoleum poszedł o krok dalej i jako jedyny prezentuje w swojej ofercie bezbarwną farbę do kredy. Jakby tego było mało od niedawna przedstawił nawet jej wersje w spray!  Oznacza to, że każdą powierzchnię możemy zmienić w tablicę do kredy bez zmiany jej koloru!

Wnioski

I tak oto doszliśmy do ostatniego punktu. Czas więc na końcowe wnioski.

Jesteśmy pod wrażeniem jak w ciągu kliku lat zmienił się rynek farb tablicowych. Cieszymy się, iż daje nam on coraz więcej możliwości wyboru. Jednocześnie widzimy w tym pewną trudność- bo jak wybrać idealną farbę  jeszcze przed jej zakupem? Właśnie w tym celu powstał nasz dzisiejszy test. Mamy nadzieję, iż ułatwi on dokonanie trafnego wyboru!

Jednocześnie nasz eksperyment wykazał po raz kolejny, iż sprzedawana przez nas tablicówka amerykańskiego producenta Rustoleum, w dalszym ciągu doskonale wypada na tle konkurencji! Przy okazji październikowej aktualizacji porównaliśmy z kolei parametry nowej farby Owatrol. Dzięki temu zyskaliśmy pewność, iż farba ta jest nie tylko świetnej jakości, ale również że lada moment stanie się kolejnym hitem sprzedaży!

Dumni z naszym chalkboardów polecamy je zatem do wszystkich transformacji! Niech kreda będzie z Wami :)